Ryszard Częstochowski - 2007-7-06

są ludzie niezastąpieni

Zaczynam coraz częściej wspominać Marka.Znałem go od 1984 roku.W1985 roku powołał mnie na twórcę Pordni MONAR w Bydgoszczy i potem jej kierownika.Wczśniej mieliśmy kontakt w Głoskowie, gdzie dochodziłem do siebie.Mogę się nazwać dzisiaj jego uczniem.Ściśle współpracowaliśmy przez blisko 20 lat. Najpierw on mi pomógł w odnalezieniu swojego miejsca w zyciu, a potem ja swoje zycie poświęciłem MONAR-owi, w którym do dzisiaj pracuje. Spędziliśmy ze soba sporo czasu i duzo rozmawialiśmy szczególnie w latach 80-tych,bo potem nasze kontakty już były okazjonalne .Wcześniej , gdy było mniej obowiązków,bo MONAR był mniejszy było więcej czasu na ideowe spory.Razem z jego córką i sekretarzem byliśmy gośćmi na Węgrzech , na dniach Psychologii i Sztuki w Szeged .Wiadomo ja jako etatowy terapeuta i poeta Monaru. W zasadzie każda jego broszura zaczyna sie od mojego motta czyli wybranego przeze mnie utworu poetyckiego.Zresztą po jego śmierci też poswięciłem mu kilka tekstów. Mało kto dzisiaj pamięta , że to ja zredagowałem Markowi pierwsze wydanie zbioru różnych tekstów "Sprzedałem się ludziom".Nie piszę tego,aby się chwalić po prostu jestem dumny,że mogłem się Markowi rewanżować za pomoc jaką on mi wczesniej wyświadczył dając mi szanse na stworzenie Monar-u w Bydgoszczy.Zbieram się pomału do napisania książki wspomnieniowej , w której chcę go pokazać prawdziwego nie z brązu.Marek ideałem nie był i nie aspirował do bycia świetym,bo człowiek nie może być świętym, ale człowiek może być człowiekiem , a to niewielu się udaje , a Markowi Kotańskiemu to się udało mimo wielu wad.Myślę , że Marek był jednak niezastapionym charyzmatycznym przywodcą i niestety teraz wielu z nas z kadry Monar-u czuje się trochę osieroconych,bo są ludzie niezastapieni.Chwała tobie Marku za Twoje Dzieło.
Ryszard Częstochowski www.sppow.prv.pl

źródł:psycholog.pl

 


© monar Bydgoszcz